Z księgi Martyrologium Rzymskiego z IV wieku na dzień 25 grudnia.
„Po upływie niezliczonych wieków od stworzenia świata,
kiedy to na początku Bóg stworzył niebo
i ziemię i ukształtował człowieka na swój obraz;
również po bardzo wielu wiekach po potopie,
kiedy to Najwyższy położył łuk tęczy na obłokach
jako znak przymierza i pokoju;
w dwudziestym pierwszym wieku od wyjścia Abrahama,
naszego ojca w wierze, z Ur Chaldejskiego;
w trzynastym wieku od wyjścia ludu izraelskiego z Egiptu
pod wodzą Mojżesza;
w roku tysięcznym trzydziestym drugim od namaszczenia Dawida na króla,
w sześćdziesiątym piątym tygodniu według proroctwa Daniela;
w sto dziewięćdziesiątej czwartej Olimpiadzie;
w roku siedemset pięćdziesiątym drugim od założenia miasta Rzymu;
w czterdziestym drugim roku panowania cesarza Oktawiana Augusta;
gdy na całym świecie zapanował pokój,
JEZUS CHRYSTUS, wiekuisty Bóg i Syn Odwiecznego Ojca,
chcąc uświęcić świat swoim miłościwym i najświętszym przybyciem, poczęty z Ducha Świętego,
po upływie dziewięciu miesięcy od chwili poczęcia,
w Betlejem judzkim rodzi się z Maryi Dziewicy stawszy się człowiekiem.
Narodzenie Pana naszego Jezusa Chrystusa według ciała.”
Jest to inna niż wszystkie noce. Wyjątkowa, niesamowita, jasna. Trudno wyrazić słowami uczucia, które towarzyszą nam w tej jedynej w swoim rodzaju – Nocy Bożego Narodzenia. Niestety, przeżycie tych szczególnych chwil w roku zostało sprowadzone do uganiania się po sklepach za prezentami, gotowania, dbania o pełny stół. A tak naprawdę to, czego nam potrzeba, to cisza, milczenie w miłości myślach i słowie. I dzielenie się tą miłością zkażdym napotkanym człowiekiem!!! Ze Świętem Bożego Narodzenia!!
Wszystko o Bożym Narodzeniu! ->
http://brewiarz.pl/czytelnia/bn.php3#liturgia